Informacje

  • Wszystkie kilometry: 2840.39 km
  • Km w terenie: 125.00 km (4.40%)
  • Czas na rowerze: 5d 00h 30m
  • Prędkość średnia: 14.76 km/h
  • Suma w górę: 7500 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy amasoft.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 12 kwietnia 2012 Kategoria do 50 km, Wycieczki

Las Kabacki i jeszcze dalej.

Pojechałem sobie pojeździć po lesie Kabackim. Jadąc przez pola widzę dym - podpalenie traw. Jest, pali się. Jadę dalej - następny pożar... Chylice, Konstancin, mostek obok działek, Kierszek i jest - las Kabacki. Jadąc "na czuja" kierowałem się w stronę Ursynowa. Wyjechałem oczywiście nie tam gdzie miałem zamiar, bowiem wyjechałem na Nowoursynowskiej. Zrobiłem małą rundkę po Ursynowie a potem skierowałem się w stronę STP (stacja techniczno postojowa metra warszwskiego). Następnie jechałem wzdłuż STP, miałem nadzieję, że spotkam metro wyjeżdżające spod ziemi. Jednak nic nie jechało :) Dalej pojechałem fajną terenową ścieżką za południową ścianą stacji. Potem skręciłem w lewo, na asfaltową drogę biegnącą w las. Na rozwidleniu stanąłem i pomyślałem: "gdzie by tu jechać..." Patrzę w prawo - "ciekawe co tam jest? Zaraz się dowiemy" :) No i pojechałem w prawo. Kawałek dalej była jakaś duża jednostka wojskowa. Okazało się, że jadę ulicą Leśną. No to fajnie, ulica wylatuje koło Baszty. Przejechałem na drugą stronę Puławskiej i udałem się na cmentarz w Pyrach. Potem koło mojej starej działki przy Baletowej (obecnie są tam magazyny) pojechałem w kierunku ulicy Sarabandy. Sarabandy przejechałem całą. Karczunkowska i Pozytywki. Cymbalistów - i dojechałem do Lidla. W lidlu kupiłem koszulkę rowerową - teraz ją oglądałem i jest całkiem OK. Po Lidlu udałem się do rodziny, na ulicę Katarynki. Posiedziałem tam 30 minut. Następnie Puławską do Piaseczna. Świętojańska, kładka, Rybacka - Żabieniec. Na placu w centrum Żabieńca mała zmiana planów - nie do domu a na przejazd kolejowy. Pojechałem na przejazd. Wróciłem lasem. Lasy te znam jak własną kieszeń więc po ciemku bez problemu się jechało. Gdy dojechałem do domu pomyślałem, by pojechać na pola zobaczyć czy już się nie pali. Pojechałem, zrobiłem jeszcze kółeczko po wsi i do domu.

A teraz zdjęcia:

Wypalanie traw:


Ścieżka za STP:


Na murze STP :)


Metro:


Warszawa Dąbrówka (z dedykacją dla lukasz78):


Fontanna w Piasecznie:


Mapka:
  • DST 45.24km
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ale ten dom w Dąbrówce to jednak całkiem wielkomiejski jest :)
lukasz78
- 09:05 piątek, 13 kwietnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl